sobota, 30 lipca 2011

Odcinek 15

Odcinek 15
(…) wszedł menager i ściągnął z szokowanej Kimiko swoja pasierbicę i kazał kierowcy zawieść ja z powrotem do hotelu a tam porozmawia z nią i zastanowi się czy jej nie odesłać powrotem do domu bo nie potrafi się zachować w stosunku do członków ekipy. Kitty już jak wychodziła panna nadpobudliwa to pokazała jej język i środkowy palec, a mnie i dziewczyny wmurowało
- Kitty kto cię tego nauczył ??
- tata (Kitty)
- aha to ja muszę poważnie z nim porozmawiać
- ale dlaczemu ?? (Kitty)
- bo tak nie wolno, nawet jak się kogoś bardzo nie lubi
- a tata tak robi (Kitty)
- bo twój tata czasami zachowuje się jak głupek (Kimiko)
- Kimiko !
- no co taka prawda (Kimiko)
- oj dajcie spokuj, Reita jest ok. gorzej z Aoiem (Ami)
- ale się zaczął starać
- bo chce ci zaimponować ciociu (Kitty)
- raz mówi mamo raz ciociu ? (Kimiko)
- oj jest jeszcze mała i do końca jeszcze nie jest pewna czy ja i Reita będziemy razem
- aha to ciekawe …………ale pogadamy później (Kimiko)
- no co ??
- nie no nic, po prostu jestem zaskoczona (Kimiko)
- bardziej to był Aoi zaskoczony widząc Mako w prześcieradle u Reity w mieszkaniu (Ami)
- ty żartujesz ?? (Kimiko)
- nie (Ami)
- oj chyba przestanę wyjeżdżać w wolne dni bo mnie omijają najciekawsze wydarzenia (Kimiko)
- przestaniecie mnie obgadywać
- my dzielimy się informacjami (Kimiko )
- zwał jak zwał na jedno wychodzi
- ta ale przyznaj się …………Kitty zatkaj uszy (Kimiko)
- dobrze (Kitty oglądając książeczkę którą zabrała ze sobą )
- jest lepszy od Aoia w łóżku ?? (Kimiko)
- oj spadaj zajmij się lepiej Kaiem
- perkusisty w to nie mieszaj (Kimiko)
- a o co chodzi ?? (Ami)
- bo się jej podoba
- aha no to na co czekasz ?? (Ami)
- na lepszą okazje …………. Kitty pokaż mi kotka (Kimiko)
- zobacz Kai jak ucieka od tematu
- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa……………….. jak długo tu stoisz ?? (Kimiko)
- yyyyyyyyy dopiero przyszedłem (Kai)
- próba się skończyła ??
- nawet się jeszcze nie zaczęła (Kai)
- jak to ? (Ami)
- Reita i Aoi nie mogą się dogadać (Kai)
- co ?? ………..w kwesti ??
- kto ma pierwszy wejść na scenę ale to już rozwiązali teraz chodzi o to że Aoi zasłania Reite (Kai)
- idioci ………. Idę do nich
Wyszłam z garderoby i udałam się na scenę gdzie już przy samym wejściu było słychać wulgaryzmy płynące z ust basisty i gitarzysty. Podeszłam do Rukiego i Uruha zajadających się chipsami i śmiejących z całej sytuacji
- a wy co ??
- nić oglądamy (Ruki)
- niby co w tym takiego interesującego ?
- cicho to lepsze niż niejedna komedia (Uruha)
- to są wasi koledzy
- no i ?? (Ruki)
- i ty ciemna maso jesteś moim bratem
- wątpisz w to ?? (Ruki)
- czasami tak
- nie no ……. Słyszałeś to ? ……..nie odpowiadaj……… to ja cię zawsze broniłem przed rodzicami …………a ty mi powiesz że wątpisz czy jestem twoim bratem (Ruki)
- nie histeryzuj Takanori ………. A poza tym powiedziałam że czasami……..bo zachowujesz się jak idiota !
- i jeszcze nazywa mnie idiotom (Ruki)
- zadowoli cię to że jesteś moim jedynym bratem mimo że czasami w to wątpię i tak cię kocham
- tak zadowoli ale nie do końca (Ruki)
- co jeszcze ?
- publiczne przeprosiny (Ruki)
- co ?? ………….pogięło cię do reszty ??
- żartuje …….a teraz zrób z nimi porządek (Ruki)
- ok. ………….Reita , Aoi zamknąć się !!!!!!!!!!! co to ma być co ??
- on mnie zasłania z tym wielkim dupskiem (Reita)
- sam masz wielki (Aoi)
- przestańcie się drzeć !
- dobrze (Razem)
- więc tak Reita, Aoi nie zasłania cię bo stoicie po przekątnej i nie ma wielkiego tyłka, Aoi przesuń się trochę w swoje prawo i Reita też nie ma wielkiego zadka. A teraz podajcie sobie ręce na zgodę, przytulcie się i pocałujcie
- co proszę ?? (Chłopaki razem )
- żartuje, a teraz zacznijcie próbę i beż kłótni
- ciebie też się to tyczy (Aoi)
- ale ja się nie kłócę
- ta a przed chwilą ż Rukim ?? (Reita)
- i nie mów że to wymiana zdań była (Aoi)
- no ale …………..no dobra idę powiedzieć liderowi że kryzys zażegnany
- zobacz jak szybko się wymiguje od tematu (Reita )
- dokładnie (Aoi)
- a wy jacy zgodni od kiedy
- od zawsze (Aoi z Reitą )
- uważajcie bo wam uwierzę
Wyszłam z Sali prób i udałam się do garderoby gdzie znajdował się Kai i dziewczyny już miałam tam wejść gdy zobaczyłam Kimiko siedzącą pod ścianą z pod kulonymi nogami. Cicho podeszłam do niej i przysiadłam się
- hej co się stało ??
- o matko chcesz mnie o zawał przyprawić (Kimiko)
- nie ………. Ty płakałaś ?
- no co ty, coś mi wpadło do oka (Kimiko)
- Kiko nie kłam mnie nie oszukasz ………….no gadaj co jest grane ?
- wiesz o co chodzi a raczej o kogo (Kimiko )
- przepraszam to przez to co powiedziałam tak ?
- nie (Kimiko)
- on coś powiedział tak zabije jak babcię kocham
- właśnie chodzi o to że nic nie powiedział (Kimiko)
- sorry ale ja już nic nie rozumiem
- o to że udał że nie słyszał naszej rozmowy i mnie zaczął ignorować (Kimiko)
- co ? jak to ignorować ?
- no normalnie mówię mu że go będę malować a on tylko wzruszył ramionami i najnormalniej w świecie zaczął czytać jakąś gazetę, a jak Ami zapytała się go czy chce coś do picia to powiedział że tak (Kimkio)
- to na pewno nie o to chodzi
- Ami sama była zaskoczona że mnie tak chłodno potraktował jak mu podałam wodę (Kimiko)
- nie to nie możliwe mówimy o tym samym Kaiu
- tak idź sama sprawdź (Kimiko)
- pójdę ale ty też idziesz
- ok. (Kimiko)
Gdy weszłam do środka Kai siedział na krześle i patrzył w dal, szturchnęłam go w ramie a gdy popatrzył na mnie było można wyczytać z jego oczu jakiś żal
- już załagodziłam konflikt
- dzięki (Kai)
- masz chwile ?
- tak a o co chodzi ?(Kai)
- chodź pogadamy (wychodząc za drzwi )
- o czym chcesz pogadać ? (Kai)
- co się stało że traktujesz Kiko jak powietrze ?
- nic (Kai)
- Kai nie jestem idiotką widzę co się dzieje
- a co ma się dziać ?(Kai)
- ty mi powiedz jak wracałam Kimiko siedziała smutna pod ścianą …………a potem powiedział że ją ignorujesz
- a chodzi o to że jej nie odpowiedziałem (Kai)
- między innymi………..a teraz tak szczerze słyszałeś jak z nią rozmawiałam ?
- może (Kai)
- Kai!
- nie krzycz ………….tak słyszałem zadowolona ?(Kai)
- ty nie masz mnie zadowolić martwię się o was
- to może przestań i zacznij martwić o własne życie a nie wciąż się wcinasz do naszego !!! (Kai)
Nic mu nie odpowiedziałam poczułam tylko jak łzy napływają mi do oczu obróciłam się napięcie i uciekłam. Wybiegłam na zewnątrz i biegłam przed siebie jak najdalej, by nikt nie widział że ta twarda kobieta za którą mnie uważali wszyscy płacze. Teraz zdałam sobie sprawę że te wszystkie kłótnie są przez mnie bo za bardzo się mieszam w sprawy innych. Znalazłam się w parku tam usiadłam na ławce w cieniu drzew i cichutko płakałam by innym nie przeszkadzać, nagle rozdzwoniła się moja nokia wyjęłam ją a na wyświetlaczu widniał napis że Kai dzwoni wcisnęłam czerwoną słuchawkę i wsadziłam go powrotem do kieszeni, po chwili znowu zaczął dzwonić mi telefon ale teraz na wyświetlaczu widniało………
CDN





2 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że wszystko jeszcze się ułoży..ale ta mała to zawsze mnie powala :)

    OdpowiedzUsuń
  2. CO WIDNIAŁO, CO WIDNIAŁOOO!!! :CC

    OdpowiedzUsuń