środa, 17 sierpnia 2011

Odcinek 16

Odcinek 16
(…) widniało Kiko ale i tym razem nie odebrałam bo nie milam ochoty z nikim rozmawiać więc wyłączyłam całkowicie telefon, dalej rozmyślałam i płakałam chodź łzy już mi nie płynęły po policzkach. Kai siedział pod ściana w garderobie z mina zbitego psa, Kimiko chodziła po niej z żądzą mordu, Ami zajęła się Kitty by mała nie zwracała uwagi na pozostałą dwójkę w tym pokoju. Wszyscy czekali na resztę zespołu aż w końcu zainteresują się tym że perkusista jeszcze do nich nie dotarł i tak tez się stało
- a ty nie wiesz gdzie jest sala prób ?? (Uruha z uśmiechem)
- wiem (Kai)
- to dlaczego ……………a tobie co ?? (Aoi podchodząc bliżej perkusisty)
- gówno mu jest !!!!!!!!!! (Kimiko)
- spokojnie (Ruki)
- ja mam być spokojna niech ci powie jak na wrzeszczał na twoją siostrę że nie można się z nią skontaktować ! (Kimiko)
- c-co ?? (Ruki)
- rzeczywiście nie odbiera (Uruha )
- czy ciebie do reszty pojebało !!!!!!! (Ruki potrząsając Kaiem )
- co się tak drzecie że was słychać w kiblu ? (Reita)
- Mako zniknęła bo Kai na nią nawrzeszczał, a i nie masz co dzwonić tak nie odbiera (Aoi )
- jak się jej coś stanie to nie żyjesz !!!!!!!! (Reita gdyby Aoi go nie złapał za rękę pewnie by uderzył perkusistę )
- na pewno nic jej nie będzie i troszkę ciszej Kitty zasnęła (Ami )
- przynajmniej ona nie wie co się dzieje ( Kimiko )
- nie martw się znajdzie się (Reita )
- oby bo to też po części moja wina nie potrzebne mówiłam jej o moich problemach (Kimiko)
- nie wiedziałaś że ten oszołom tak się zachowa(Aoi)
- te a ty dokąd ?? (Ruki wołając Kaia)
- daj mu spokój nich sobie idzie (Kimiko)
Kai wyszedł na zewnątrz by odetchnąć świeżym powietrzem, nie wiedząc czemu udał się w stronę parku. Gdy szedł alejkami myśląc dlaczego zachował się jak dupek, zauważył dziewczynę do złudzenia przypominającą Mako i nie pomylił się to była jego przyjaciółka. Ostrożne się przysiadł do mnie i objął ramieniem przyswajać się bliżej, doskonale wiedziałam kto siedzi obok ale nie chciałam się odsuwać byłam za bardzo wyczerpana płaczem
- przepraszam …………..ja nie chciałem tego powiedzieć (Kai)
- ale powiedziałeś i nie martw się już nie będę się mieszać w wasze sprawy
- Mako to nie tak (Kai)
- a jak ? wytłumacz mi
- to mnie przerosło nie przypuszczałem że Kimiko się w mnie podkochuje (Kai)
- a co to ma do rzeczy albo to odwzajemniasz albo nie
- dla ciebie to takie proste ale ja myślałem że ktoś kto mnie zna może się w mnie zakochać bo przecież wiesz sama że mam wiele wad i ona też to wie (Kai)
- a mimo to jest w tobie zakochana i to na 100 % ………..a ty ?
- ja nie wiem i to mnie przeraża (Kai)
- Kai dlaczego mi to powiedziałeś ?
- byłem zdenerwowany i w efekcie nie bardzo kontrolowałem to co mówię zaq co bardzo przepraszam i wcale tak nie myślę (Kai)
- chyba pierwszy raz zdałam sobie sprawę że to jest prawda próbuje was uszczęśliwiać na siłę
- Mako to nie prawda nawet tak nie myśl (Kai)
- ale tak jest wtykam nos w nie swoje sprawy
- jakby tak było to by nikt się nie przejął tym że na ciebie nawrzeszczałem i że nie odbierasz, a jest zupełnie inaczej (Kai)
- a niby jak??
- Kiko jakby mogła to by zabijała wzrokiem, Ruki mną nieźle potrząsnął, Reita mi groził i nawet chciał uderzyć , Aoi i Ami próbowali zachować nerwy na wody i wszystkich uspokoić, A Uru sprawdzał z dziesięć razy czy rzeczywiście nie odbierasz (Kai)
- a ty ??
- ja bym sobie nie darował do końca życia jakby coś ci się stało i nie płacz (Kai)
- nie kłóćmy się już nigdy więcej
- jasne i jeszcze raz przepraszam naprawdę Niechciałem (Kai)
- wierze bo ja też mówię innym przykre słowa
- to co wracamy ?? (Kai)
- tak
Szliśmy w ciszy która nie przeszkadzała, skupieni na drodze podziwialiśmy otoczenie. Wychodząc przed bramę parku zerknęłam na perkusistę i nie musiał nic mówić wiedziałam po jego minie że taksami jak ja on też przeżywał naszą kłótnię, idąc chodnikiem dotarliśmy pod tylne wejście na halę w której miał się odbyć koncert. Gdy stanęliśmy przed drzwiami garderoby przeraziła mnie cisza za drzwiami z wielkim napisem z nazwą zespołu, niepewnie otworzyłam je i lekko popchnięta przez Kaia weszłam do środka. Pozostali członkowie zespołu i dziewczyny byli pogrążeni w myślach, podeszłam do Rukiego który stał przy oknie i się mocno do niego przytuliłam
- Mako (Ruki wyszeptał )
- hmmmmmmm
- nic ci nie jest ? (Ruki )
- nie
- Mao –chan (Reita)
- ja a kto niby ?
- nigdy więcej mnie tak nie strasz (Reita)
- jasne zapamiętam
- a ty na co się gapisz?? (Kimiko do Kaia )
- odpuście mu
- co ? czy ty wiesz co my przechodziliśmy przez niego ?? (Aoi)
- wyobrażam sobie, ale my się już wszystko wyjaśniliśmy i jest tak jak dawniej a może i lepiej
- on na ciebie się wydarł i wyzywał a ty mu wybaczyłaś ?? (Kimiko)
- tak bo na tym polega przyjaźń
- oszalałaś ( Ruki)
- możecie być na niego źli ale to jest nasz przyjaciel i ja mu ufam
- masz racje obojętnie co by nie zrobił jest jednym z nas (Uruha)
- a ja lubię wujka Kaia (Kitty)
- ja też szkrabie
- chłopaki ja chce was przeprosić że narobiłem zamieszania (Kai)
- co za skrucha (Aoi)
- bo się rozpłynę (Reita)
- przestańcie to nie wasza sprawa a moja i Kaia, nic mi się nie stało
- ale mogło (Reita)
- może i masz racje to nie nasza sprawa ale się martwiliśmy (Ruki)
- ale już jest wszystko ok. ja już zapomniałam o wszystkim
- chłopaki, Komiko najważniejsze że Mako jest tu i mały kryzys z Kaiem ma za sobą (Ami)
- dokładnie i odpuść mu Reita (podchodząc do niego )
- a dal czego akurat ja ?? (Reita )
- bo jesteś nastroszony ja kogut
- ale śmieszne, ty żeby mi się to więcej nie powtórzyło (Reita)
- jasne to co nadal przyjaciele ?? (Kai)
- tak ale mam cię na oku (Reita)
- jasne a na którym ?? (Kai)
- bardzo zabawne (Reita)
- ale sam się dusisz śmiechem i nie ściskaj mnie tak
- a wy co jeszcze nie gotowi ?? (menager )
- a to już pora ? (Uruha )
- no tak pomału się zbliża godzina zero (menager)
- no to bierzemy się do roboty (Ami)
- jasne Kitty chodź będziesz podawać mi kosmetyki
- już idę ja też będę kosmetyczką jak będę duża (Kitty)
- na pewno i to lepszą niż ciocia (Aoi)
- wątpisz w moje umiejętności ??
- nie skądże (Aoi)
- tak myślałam
Gdy tylko zajął miejsce zabrałam się do zeszpecenia go tzn. malowania, Kitty nawet sobie radził a gdy przyszło do malowania Reity to była tak skupiona że wysunęła języczek. Miałam małe obawy co do tego jak wyjdzie Kai na scene ale Kimiko zachowała się profesjonalnie i nawet Ami poradziła sobie z panem marudą ale najgorsze przed nami a właściwie przed Kiko bo musi ich ubrać. I tak jak przypuszczałam były problemy z Rukim i tym że ………..
CDN





2 komentarze:

  1. jak zawsze świetnie nie mogę się doczekać co będzie dalej. Dobrze,że się pogodzili :)
    ja u siebie odkąd wróciłam przymierzam się do napisania czegoś (już jakiś tydzień) i się coś przybrać nie mogę..

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie w końcu nn zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń