środa, 23 listopada 2011

Odcinek 20

Odcinek 20
(…) o mało nie padli Aoi właśnie przekładał stopę nad głową Rukiego, a Reita ledwo się trzymał na jednej nodze w przysiadzie. Siedziałam wygodnie obok Kaia i z nie krytą radością obserwowałam trójkę na podłodze, no cóż jak to u nich bywa co dobre szybko się kończy i tak było i tym razem Reita padł na plecy ciągnąc Aoia za sobą a ten z wielkim hukiem padł na nie świadomego takiego obrotu spraw Rukiego. Oczywiście wszyscy wybuchliśmy śmiechem.
- nie macie się z kogo nabijać ?? (Reita)
- ale to było zabawne (Uruha)
- jak dla kogo (Reita)
- dla nas tak (Kai)
- złaś zemnie słoniu (Ruki)
- wcale ciężki nie jestem………….. chodź może ostatnio troszkę przytyłem ?? (Aoi)
- no to te dodatkowe kilo mnie dusi (Ruki)
- trzeba było tak od razu mówić (Aoi)
- idiota (Reita)
- Reita znowu zaczynasz ??
- przepraszam (Reita)
- tatusiu a kupisz mi słonia ?? (Kitty)
- nie, bo słonie są duże i grube no popatrz na wujka Aoia (Reita)
- ale wujek nie jest gruby (Kitty idąc do siebie do pokoju smutna )
- mądre dziecko (Aoi)
- ma po kim (Reita)
- że niby po tobie akurat (Aoi)
- a co ?? nie jestem mądry (Reita)
- w tym momencie akurat nie za błysnąłeś (Kai)
- o co chodzi ?? (Reita)
- o słonia Rei
- no przecież wyjaśniłem jej dlaczego (Reita)
- jakbyś pomyślał to byś się skapnął że chodzi o pluszowego słonia (Idąc do Kitty)
- oj chyba rzeczywiści nie błysłam …………..zaraz wracam (Reita )
- Kitty nie smuć się, a dlaczego chcesz słonia??
- bo tatuś mówi że przynosi szczęście (Kitty )
- aha, to jutro……….
- Kitty ja przepraszam ale nie zrozumiałem o ci chodziło ……………….proszę (Reita podając małej maskotkę )
- o jej jaki śliczny………… dziękuje (Kitty )
- co powiecie żeby jutro iść do zoo ?? (Reita )
- Rei właśnie wyjąłeś mi to z ust ………… co się stało słonko ??
- bo ja ………..jeszcze nigdy nie byłam w zoo ………………. i nie widziałam słonia na żywo ………….tylko w telewizji (Kitty ze spuszczoną główką )
- no to jutro zobaczysz słonia i inne zwierzęta …………a i mam nadzieje że pójdziesz z nami ?? (Reita)
- jasne dawno nie byłam w zoo
- a ja też mogę iść z wami ??? (Aoi )
- jasne
- zamkniemy go po drodze z małpami (Ruki )
- wypraszam sobie (Aoi )
- to idziemy wszyscy (Kai)
- pytałem się was ?? (Reita )
- daj spokój będzie fajnie
- tak, tak jak ostatnio (Reita)
- sorry ale ja z wami nie byłam w zoo tzn. z Aoiem byłam na pierwszej randce
- siedź cicho Reita (Ruki )
- Ruki mów !
- nic nie powiem (Ruki)
- ok. nie to nie …………szukaj sobie innego łóżka bo ja nie mam zamiaru się wynieść z waszego pokoju
- to jest szantaż (Ruki)
- nazwij sobie to jak chcesz …………Rei ??
- tak ?? (Reita)
- co się zdarzyło ostatnio w zoo ?? ………..pomijając fakt że nas śledziliście
- nic takiego …………………..no dobra wylądowaliśmy w klatce z małpami (Reita)
- jacy my ?? raczej ty i Uru (Ruki)
- tak a ty z Kaiem testowałeś cierpliwość strusi (Uruha)
- a to teraz wiem dlaczego nie pozwolono nam podejść do ogrodzenia
- bardzo zabawne ………….do dziś mam ślad na tyłku jak mnie dziobneł (Ruki)
- to była on a ty chciałeś buchnąć mu jajo (Kai)
- cicho mądralo idę się nastawić psychicznie na jutro (Ruki)
- Kai przejdziemy się ??
- jasne (Kai)
Zaraz jak Ruki wyszedł zrobiłam to samo z Kaiem udając się do hotelowego parku. Chciałam wyjaśnić parę spraw związanych z całym zdarzenie z Kimiko i nie tylko. Na zewnątrz zaczynało się ściemniać więc daleko nie szliśmy tylko przysiedliśmy na ławce naprzeciwko fontanny i zaczęliśmy rozmowę
- Kai ja chciałam cię przeprosić
- za co ?? (Kai )
- za to całe zamieszanie i za to że namawiałam cię na to byś dał jej szanse
- nie musisz przepraszać wszystkim zamydliła oczy (Kai)
- w sumie tak …………ale było mi ciężko że cię zawiodłam
- ej ty mnie nigdy nie zawodzisz i przestań się martwić ja dam sobie radę (Kai)
- ja wiem
- zacytuje ciebie widocznie to nie była ta (Kai)
- ja tak powiedziałam ??
- jasne …………..jak przeszło ci wściekanie się na Aoia (Kai)
- a wtedy to było
- i co udało ci się znaleźć innego, to ja znajdę inną (Kai)
- tak, tylko że my z Reitą nie jesteśmy razem
- e tam to tylko kwestia czasu …………….jakby nie patrzeć śpicie ze sobą i macie dziecko (Kai)
- jak już to on ma dziecko a ja śpię w waszym pokoju
- nie chcę cię martwić ale Ruki raczej nie odda ci już swojego łóżka zważając na fakt iż wypłynęła sprawa z zoo (Kai)
- to fakt ……………………i co ja teraz zrobię ?? (Westchnęłam teatralnie)
- pójdziesz grzecznie spać do Reity (Kai)
- o tu jesteś ( Menager )
- tak a co się stało ??
- nic tylko znalazłem odpowiednią osobę na miejsce Kimiko (Menager)
- aha ……………..ale tak szybko ?? (Kai)
- no wsunie to wy się już znacie ……………a jutro Mako pokarzesz jej co i jak (Menager)
- ale my jutro mamy wolne i………………..
- i idziemy do zoo (Kai)
- o matko …………..przynajmniej wiem żeby nie wyłączyć telefonu (Menager)
- no proszę wszyscy wiedzieli tylko nie ja i Aoi
- tak jakoś wyszło ………………..ale wracają do nowej stylistki jak to ją znamy ?? (Kai)
- to Rika (Menager)
- nie kojarzę (Kai)
- a ja tak to on maluje Alice Nine i była z Torą
- tak, ale się rozstali, a ona zrezygnowała z współpracy z nimi (Menager)
- i dołączy do nas
- tak, jutro rano ma się zjawić w hotelu i was poznać …………….to ja uciekam(Menager)
- to na razie …………….nie wiem nawet jak wygląd (Kai)
- jutro się przekonasz ale jest dość fajna z tego co słyszałam ………….ale ja się zbieram po swoje rzeczy pa
- pa i powodzenia (Kai)
- eeeeeeeeeeeee w czym ??
- w niczym leć do basisty (Kai)
- wole ciebie ale dobra idę
Udałam się w kierunku wejścia a następnie windą na piętro do pokoju chłopaków. W środku był tylko Ruki więc rzuciłam że zabieram swoje rzeczy i pożyczyłam dobranoc. Na korytarzu minęłam Aoia z wielkim bananem na twarzy i w ręce, weszłam do pokoju basisty i teraz i mojego, w środku było ciemno ale nie chciałam świecić światła ale z pokoju obok dochodził głos basisty więc udałam się tam by sprawdzić co robią i prawie nie padłam Kitty już leżał przebrana w piżamkę i z kotem a na łóżku siedział Reita z ……………………………….
CDN