sobota, 30 lipca 2011

Odcinek 15

Odcinek 15
(…) wszedł menager i ściągnął z szokowanej Kimiko swoja pasierbicę i kazał kierowcy zawieść ja z powrotem do hotelu a tam porozmawia z nią i zastanowi się czy jej nie odesłać powrotem do domu bo nie potrafi się zachować w stosunku do członków ekipy. Kitty już jak wychodziła panna nadpobudliwa to pokazała jej język i środkowy palec, a mnie i dziewczyny wmurowało
- Kitty kto cię tego nauczył ??
- tata (Kitty)
- aha to ja muszę poważnie z nim porozmawiać
- ale dlaczemu ?? (Kitty)
- bo tak nie wolno, nawet jak się kogoś bardzo nie lubi
- a tata tak robi (Kitty)
- bo twój tata czasami zachowuje się jak głupek (Kimiko)
- Kimiko !
- no co taka prawda (Kimiko)
- oj dajcie spokuj, Reita jest ok. gorzej z Aoiem (Ami)
- ale się zaczął starać
- bo chce ci zaimponować ciociu (Kitty)
- raz mówi mamo raz ciociu ? (Kimiko)
- oj jest jeszcze mała i do końca jeszcze nie jest pewna czy ja i Reita będziemy razem
- aha to ciekawe …………ale pogadamy później (Kimiko)
- no co ??
- nie no nic, po prostu jestem zaskoczona (Kimiko)
- bardziej to był Aoi zaskoczony widząc Mako w prześcieradle u Reity w mieszkaniu (Ami)
- ty żartujesz ?? (Kimiko)
- nie (Ami)
- oj chyba przestanę wyjeżdżać w wolne dni bo mnie omijają najciekawsze wydarzenia (Kimiko)
- przestaniecie mnie obgadywać
- my dzielimy się informacjami (Kimiko )
- zwał jak zwał na jedno wychodzi
- ta ale przyznaj się …………Kitty zatkaj uszy (Kimiko)
- dobrze (Kitty oglądając książeczkę którą zabrała ze sobą )
- jest lepszy od Aoia w łóżku ?? (Kimiko)
- oj spadaj zajmij się lepiej Kaiem
- perkusisty w to nie mieszaj (Kimiko)
- a o co chodzi ?? (Ami)
- bo się jej podoba
- aha no to na co czekasz ?? (Ami)
- na lepszą okazje …………. Kitty pokaż mi kotka (Kimiko)
- zobacz Kai jak ucieka od tematu
- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa……………….. jak długo tu stoisz ?? (Kimiko)
- yyyyyyyyy dopiero przyszedłem (Kai)
- próba się skończyła ??
- nawet się jeszcze nie zaczęła (Kai)
- jak to ? (Ami)
- Reita i Aoi nie mogą się dogadać (Kai)
- co ?? ………..w kwesti ??
- kto ma pierwszy wejść na scenę ale to już rozwiązali teraz chodzi o to że Aoi zasłania Reite (Kai)
- idioci ………. Idę do nich
Wyszłam z garderoby i udałam się na scenę gdzie już przy samym wejściu było słychać wulgaryzmy płynące z ust basisty i gitarzysty. Podeszłam do Rukiego i Uruha zajadających się chipsami i śmiejących z całej sytuacji
- a wy co ??
- nić oglądamy (Ruki)
- niby co w tym takiego interesującego ?
- cicho to lepsze niż niejedna komedia (Uruha)
- to są wasi koledzy
- no i ?? (Ruki)
- i ty ciemna maso jesteś moim bratem
- wątpisz w to ?? (Ruki)
- czasami tak
- nie no ……. Słyszałeś to ? ……..nie odpowiadaj……… to ja cię zawsze broniłem przed rodzicami …………a ty mi powiesz że wątpisz czy jestem twoim bratem (Ruki)
- nie histeryzuj Takanori ………. A poza tym powiedziałam że czasami……..bo zachowujesz się jak idiota !
- i jeszcze nazywa mnie idiotom (Ruki)
- zadowoli cię to że jesteś moim jedynym bratem mimo że czasami w to wątpię i tak cię kocham
- tak zadowoli ale nie do końca (Ruki)
- co jeszcze ?
- publiczne przeprosiny (Ruki)
- co ?? ………….pogięło cię do reszty ??
- żartuje …….a teraz zrób z nimi porządek (Ruki)
- ok. ………….Reita , Aoi zamknąć się !!!!!!!!!!! co to ma być co ??
- on mnie zasłania z tym wielkim dupskiem (Reita)
- sam masz wielki (Aoi)
- przestańcie się drzeć !
- dobrze (Razem)
- więc tak Reita, Aoi nie zasłania cię bo stoicie po przekątnej i nie ma wielkiego tyłka, Aoi przesuń się trochę w swoje prawo i Reita też nie ma wielkiego zadka. A teraz podajcie sobie ręce na zgodę, przytulcie się i pocałujcie
- co proszę ?? (Chłopaki razem )
- żartuje, a teraz zacznijcie próbę i beż kłótni
- ciebie też się to tyczy (Aoi)
- ale ja się nie kłócę
- ta a przed chwilą ż Rukim ?? (Reita)
- i nie mów że to wymiana zdań była (Aoi)
- no ale …………..no dobra idę powiedzieć liderowi że kryzys zażegnany
- zobacz jak szybko się wymiguje od tematu (Reita )
- dokładnie (Aoi)
- a wy jacy zgodni od kiedy
- od zawsze (Aoi z Reitą )
- uważajcie bo wam uwierzę
Wyszłam z Sali prób i udałam się do garderoby gdzie znajdował się Kai i dziewczyny już miałam tam wejść gdy zobaczyłam Kimiko siedzącą pod ścianą z pod kulonymi nogami. Cicho podeszłam do niej i przysiadłam się
- hej co się stało ??
- o matko chcesz mnie o zawał przyprawić (Kimiko)
- nie ………. Ty płakałaś ?
- no co ty, coś mi wpadło do oka (Kimiko)
- Kiko nie kłam mnie nie oszukasz ………….no gadaj co jest grane ?
- wiesz o co chodzi a raczej o kogo (Kimiko )
- przepraszam to przez to co powiedziałam tak ?
- nie (Kimiko)
- on coś powiedział tak zabije jak babcię kocham
- właśnie chodzi o to że nic nie powiedział (Kimiko)
- sorry ale ja już nic nie rozumiem
- o to że udał że nie słyszał naszej rozmowy i mnie zaczął ignorować (Kimiko)
- co ? jak to ignorować ?
- no normalnie mówię mu że go będę malować a on tylko wzruszył ramionami i najnormalniej w świecie zaczął czytać jakąś gazetę, a jak Ami zapytała się go czy chce coś do picia to powiedział że tak (Kimkio)
- to na pewno nie o to chodzi
- Ami sama była zaskoczona że mnie tak chłodno potraktował jak mu podałam wodę (Kimiko)
- nie to nie możliwe mówimy o tym samym Kaiu
- tak idź sama sprawdź (Kimiko)
- pójdę ale ty też idziesz
- ok. (Kimiko)
Gdy weszłam do środka Kai siedział na krześle i patrzył w dal, szturchnęłam go w ramie a gdy popatrzył na mnie było można wyczytać z jego oczu jakiś żal
- już załagodziłam konflikt
- dzięki (Kai)
- masz chwile ?
- tak a o co chodzi ?(Kai)
- chodź pogadamy (wychodząc za drzwi )
- o czym chcesz pogadać ? (Kai)
- co się stało że traktujesz Kiko jak powietrze ?
- nic (Kai)
- Kai nie jestem idiotką widzę co się dzieje
- a co ma się dziać ?(Kai)
- ty mi powiedz jak wracałam Kimiko siedziała smutna pod ścianą …………a potem powiedział że ją ignorujesz
- a chodzi o to że jej nie odpowiedziałem (Kai)
- między innymi………..a teraz tak szczerze słyszałeś jak z nią rozmawiałam ?
- może (Kai)
- Kai!
- nie krzycz ………….tak słyszałem zadowolona ?(Kai)
- ty nie masz mnie zadowolić martwię się o was
- to może przestań i zacznij martwić o własne życie a nie wciąż się wcinasz do naszego !!! (Kai)
Nic mu nie odpowiedziałam poczułam tylko jak łzy napływają mi do oczu obróciłam się napięcie i uciekłam. Wybiegłam na zewnątrz i biegłam przed siebie jak najdalej, by nikt nie widział że ta twarda kobieta za którą mnie uważali wszyscy płacze. Teraz zdałam sobie sprawę że te wszystkie kłótnie są przez mnie bo za bardzo się mieszam w sprawy innych. Znalazłam się w parku tam usiadłam na ławce w cieniu drzew i cichutko płakałam by innym nie przeszkadzać, nagle rozdzwoniła się moja nokia wyjęłam ją a na wyświetlaczu widniał napis że Kai dzwoni wcisnęłam czerwoną słuchawkę i wsadziłam go powrotem do kieszeni, po chwili znowu zaczął dzwonić mi telefon ale teraz na wyświetlaczu widniało………
CDN





wtorek, 26 lipca 2011

Alice Nine

Wczoraj otrzymałam długo oczekiwane DVD Alice Nine „Graced The Beautiful Day”, ale warto było poczekać. A nowy odcinek pojawi się koło soboty bo mam trochę zawalony ten tydzień.



wtorek, 19 lipca 2011

Odcinek 14

Odcinek 14
(…) słowa Kitty, że jestem jej mamą. Ja się chyba nie nadaje z tak niewyparzoną buzią, a poza tym jestem za młoda by zostać matką. Z rozmyślania wyrwał mnie głos Aoia przysiadającego się koło mnie na tyle busa.
- ej mówię do ciebie od półgodziny (Aoi )
- yyyyyyy sorry zamyśliłam się, a możesz powtórzyć ?
- jasne pytam się czy o mnie tez jeszcze jesteś czasem zazdrosna ?(Aoi)
- no tego nie wiem, a od kiedy zadajesz tak trudne pytania
- nie przesadzaj przecież wiesz że potrafię być poważny (Aoi)
- pan niech tak ostro nie hamuje bo kolega w głowę się uderzył
- jasne (Kierowca)
- Mako! (Aoi)
- no co ??
- nie uderzyłem się w głowę tylko staram się (Aoi)
- o co się starasz ??
- by być trochę poważniejszy bo wiem że Ami Niechciała się spotykać z Uru przez zemnie (Aoi)
- a z kąt ty to wiesz ??
- wyczułam to że bacznie mi się przygląda (Aoi)
- wiesz ty jak nie próbujesz pokazać że też możesz wyluzować i być zabawny to wtedy jesteś tym Aoiem którego kochałam
- dzięki gwiazdko to co nadal przyjaciele nawet jak będę się wygłupiał ? (Aoi)
- a dlaczego przyjaciele nie chcesz już o mnie walczyć ?? (Aoi)
- bo wiem że nie mam u ciebie już szans na coś więcej a poza tym ten smok zaraz zacznie zionąć ogniem (Aoi wskazując głową na przyglądającemu się nam basiście )
- wiesz ten smok nie zionie ogniem
- ja tam nie wiem ale ma taką minę (Aoi)
- ta jakby mógł zabijać wzrokiem to byś leżał już trupem
- nie tak to tylko ty potrafisz (Aoi)
- i ty chcesz być moim przyjacielem mandaryno
- mandaryno ?? (Aoi)
- taki owoc cytrusowy i dość smaczny chodź nie zawsze
- tyle to ja wiem ( Aoi)
- to nowość ……….ale mniejsza z tym ile jeszcze (zwracając się do kierowcy )
- za chwile będziemy na miejscu (Kierowca )
- to dobrze
- a co ci tak spieszno ?? (Aoi)
- oj ty głupi człowieczku …….. nie patrz tak
- ale ja nie rozumiem (Aoi)
- och im prędzej cię zeszpecę tym szybciej nie będę musiała oglądać tej wariatki w busie za nami
- aha (Aoi )
Właśnie nasz pojazd zatrzymał się przed halą w której maiła odbyć się próba do wieczornego koncertu. Zaczęliśmy wysiadać gdy podjechała reszta ekipy i blondynka która wyskoczyła jeszcze z nie zatrzymanego auta.
- o gash że nie połamała sobie tych szpilek (Kai)
- no widzisz widocznie to nie pierwszy raz
- pewnie tak ……… oj patrz i leży (Kai)
- kto ?? (Uruha)
- połączenie różu z śmietanką
- przestańcie się z niej naśmiewać (Ami)
- a sama się dusisz od śmiechu (Kai)
- co za niezdara pokazuje goły tyłek przy dziecku (Raita zasłaniając Kitty oczy)
- i my mieliśmy z nią jechać jednym samochodem (Ruki)
- wstyd, wstyd (Aoi)
- chodźmy do środka bo jeszcze się fotografowie zjawią (Uruha)
- zgadzam się
- i pomyślą że jest z nami (Kitty)
- mądre dziecko (Aoi)
Aoi zabrał małą na ręce i udaliśmy się do garderoby, a tam panował mały młyn na jednym z krzeseł siedział rudowłosa dziewczyna i krzyczała na ochroniarza że się stąd nie ruszy bo ona jest stylistą The GazettE i ma prawo przebywać w tym samym pomieszczeniu co on i parę innych małpo podobnych jemu. Kai jak przystało na lidera, chodź ostatnio miło się wrażenie że to Ruki pełni tę funkcje poszedł sprawdzić całą sytuacje a po chwili ochroniarz ze spuszczoną głową opuścił moje miejsce pracy i kazał nam wejść. I wtedy doznałam szoku pyskatą dziewczyną okazała Kimiko czyli zapowiada się ciekawa trasa zwarzywszy że ona i Aoi żyją jak pies z kotem
- o wiewióra się zjawiła (Aoi z małą która zaczęła się wiercić)
- o duże dziecko dorobiło się dziecka… nie przejmuj się mała ciocia Kimiko nie pozwoli żeby się przelał na ciebie głupota tatusia (Kimiko)
- ale to nie jest mój tatuś (Kitty podbiegając do Reity)
- yyyyyyyyyyy ….. to sorry (Kimiko)
- cześć a co ty tu robisz? (Reita)
- zadzwonił Staf, że ma przyjechać i o to jestem (Kimiko)
- aha a my myśleliśmy że nie dasz rady się zjawić z Hawajów (Ruki)
-ale się udało i oto jestem ( Kimiko zerkając na Kitty za nogawką spodni basisty)
- Kitty nie bój się, Kimiko nie gryzie jest fajna i na pewno ją polubisz (Reita kucając przed małą)
- tatusiu ale ty nie lubisz jej tak jak mamusi ??( Kitty)
- nie, raczej jako znajomą ( Reita)
- ty dorobiłeś się dziecka ?? ( Kimiko)
- tak mam zamiar ją adoptować a teraz Kimiko to jest Kitty (Reita)
- cześć ( obie równocześnie )
- Ami spokojnie nikt Cię nie wyrzuci ….. prawda Uru ??
- tak my z Mako zawsze staniemy za tobą jakby się coś działo (Uruha)
- i ja też więc nie masz się czym przejmować (Ruki)
- dzięki jesteście super (Ami )
- yyyyyyyyyyyy ………ja znowu czegoś nie rozumiem ReiRei kto to ? (Kimiko)
- dziewczyna Uru i nasza wizażystka w zastępstwie ciebie (Reita)
- aha ……… co ?? (Kimiko)
- nie drzyj się dziecko straszysz
- hej gwiazda wykopali mnie z zespołu (Kimiko)
- nie histeryzuj to był mój pomysł przecież sama bym nie dała rady a ja nie wiedziałam że cię ściągną a przynajmniej będziemy miały łatwiej i będę mogła się zająć Kitty
- też fakt ale Aoia ja nie maluje (Kimiko)
- ok. ja go maluje a Ami podejść na chwile a wy spadać na próbę
- jasne ………. Baby ( Reita)
- śpisz na podłodze
- cofam to co powiedział Kai (Reita)
- Kai ?? no niech ci będzie (chłopaki poszli )
- Kimiko zajmiesz się ich ubraniami i malujesz Kai, Aim ty im zrobisz fryzury i oddaję ci Uru i Rukiego
- a uważaj Rukas ma humorki w sprawie swego wyglądu (Kimiko)
- dzięki za radę …….. Ami jestem (Ami )
- Kimiko miło mi a ty gwiazda bierzesz pozostałą dwójkę i tą ślicznotkę na kanapie (Kimiiko)
- oj tak …….. i jest jeszcze jedna sprawa
- jaka ?? (Kimiko)
- pewna jak to ujęłaś Mako ?? (Ami)
- połączenie różu ze śmietanką (Kitty)
- twój tata mnie zabije jak się dowie
- to mu nie powiemy mamusiu (Kitty)
- mamusiu ?? (Kimiko)
- długa historia
- ja mam czas (Kimiko)
- później……….. oj nie patrz tak na mnie …………. Mała wie że Reitę i mnie……
- no mów a nie się jąkasz (Kimiko)
- oj no że ich coś łączy (Ami)
- O.o ……….sporo mnie ominęło opowiesz mi w pokoju (Kimiko)
- ja dziele pokuj z Kitty i Reitą
- co ?? sypiacie ze sobą ?? …………..ale mniejsza z tym co to jest ta śmietanka ?? (Kimiko )
Już miałam odpowiedzieć gdy weszła do pomieszczenia biało włosa, brudna, z plastrem na kolanie i szpilkami w ręce Mika a co na to Kimiko jak to ona ryknęła śmiechem a czupiradło zrobiło się czerwone na twarzy chodź do końca to ciężko stwierdzić pod tą toną makijażu i wymachując łapskiem wbiegło do garderoby rzucając się na śmiejącą wizażystkę i próbując ją udusić, na szczęście wszedł……
CDN



poniedziałek, 11 lipca 2011

Odcinek 13

Odcinek 13
(…) wpadł Ruki a zaraz za nim Kai dysząc i sapiąc.
- a wy co ??
- jakaś nie wyżyta baba z obsługi zaczęła się do nas dostawiać (Ruki)
- a wy z prędkością światła stamtąd wypadliście jakby co najmniej jakieś fanki napadły albo Mev pojawił się na horyzoncie (Reita)
- bardzo zabawne ale ten człek z naszej wytwórni seryjnie mnie przeraża (Kai)
- przecież jest miły
- tak jak nie chce się całować (Kai)
- wujku Ruki przeczytasz mi bajkę o wróżkach (Kitty)
- dziś już nie kochanie bo zasypiasz sama ale jutro wujek przeczyta prawda Ruki ?? (Reita)
- co ale ja nie znnnnn….. aua, za co ?? (Ruki)
- za miłość do ojczyzny i kiepski dowcip (Reita)
- no dobra przeczytam jej jutro tę bajkę, tylko nie mam żadnej ksiązki (Ruki)
- ale ja mam wujciu, dobranoc (Kitty)
- dobranoc ( wszyscy razem)
- a gdzie macie Aoi-a i zakochaną parę ??
- zakochana para poszła zaraz po was a Aoi gdzie się zgubił (Kai )
- no to jednego oszołoma mniej (Reita)
- ty uważasz nas za oszołomów i ja pozwoliłem ci dotknąć mojej siostry (Ruki)
- yyyyyyy spokojnie stary mówiłem o Uruhu (Reita wychodząc z windy i o mało nie wpadając Uru)
- co ja ?? (Druha)
- e no…… zastanawiałem się gdzie was wcięło (Reita )
- aha (Ami)
- to my już pójdziemy bo mała zasnęła, dobranoc wszystkim………..kłamca
- dobranoc (Wszyscy rozchodząc się do swoich pokoi )
- no co ?? ( Reita )
- ty już dobrze wiesz co, idź ją położyć
Reita poszedł położyć Kitty do jej pokoiku a ja skorzystałam z okazji i poszłam do łazienki do póki gitarzysty nie ma bo potem to mogłoby być niemożliwe. Odświeżona i przebrana wróciłam z powrotem do części sypialnianej i doznałam szoku Reita leżał już w łóżku i smacznie spał. Odgarnęłam kołdrę i weszłam pod nią, od razu została przez basistę przytulona co spowodowało że zasnęłam w trybie niemal natychmiastowym.
Rano obudził mnie dziwny chłód w okolicach stóp a następnie poczułam na sobie małe zimnie rączki. Podniosłam lekko kołdrę by sprawdzić co się dzieje a to Kitty gramoli się pomiędzy mnie a basistę , mała w kulnęła się na wcześniej upatrzone miejsce ze swoim pluszowym kotem i przytuliła do mnie i zamknęła ponownie oczy. Gdy zadzwonił telefon modliłam się by ta mała istotka przymnie nie obudziła się ale nic takiego nie miało miejsca przekręciła się tylko na drugi bok i wtuliła e Reite a kota położyła mu na twarz. Musiałam wstać by nie wybuchnąć śmiechem i weszłam do jej tymczasowego pokoju i odebrałam telefon:
M: Moshimoshi
A: no nareszcie ile można odbierać tel
M: czego skrzacie ?
A: kto ? a nieważne już wstaliście bo musimy jechać na próbę
M: co ? a która jest godzina ?
A: dochodzi 10: 00 a o 11:30 mamy być już na miejscu
M: ok. zaraz budzę Reite i małą
A: to ta fajtłapa która gra w tym samym zespole co ja jeszcze nie wstała ??
M: nie, a ty od kiedy taki ranny ptaszek ?
A: ja od zawsze
M: Aoi !!
A: no dobra żartuje przecież
M: wiem i to w tobie lubię
A: uuuuu co Ci się stało że mi tak słodzisz od rana ?
M: mnie nic, dobra kończę do zobaczenia na dole
A: Do zobaczenia
M: a Aoi ?
A: tak ?
M: skombinuj jakieś kanapki dla małej
A: jasne
M: dzięki
I się rozłączył, a ja poszłam obudzić te słodką parkę. Gdy weszłam powrotem do sypialni zajmowanej przez mnie i basistę o mało nie wybuchłam niepohamowanym śmiechem gdyż basista właśnie obśliniał ogon pluszowego kota Kitty. Już miałam go szturchnąć gdy zrobił głęboki wdech i kawałek futerka zabawki wleciał mu do gardła, co spowodowało głośny kaszel i mój niepohamowany wybuch śmiechu co obudziło małą dziewczynkę, która przetarła oczy i spojrzała na Reite z ciekawym wyrazem twarzy i zapytaniem:
- tata co robisz „Miu”? (Kitty)
- nic kochanie tylko kotek gubi sierść i się kawałkiem zakrztusiłem (Reita)
- aha (Kitty)
- a ty z czego cieszysz ?? (Reita patrząc się na mnie )
- ja? Z niczego, a ubieraj się bo zaraz jedziesz na próbę
- co ?? (Reita)
- słyszałeś ubieraj się
- już ale mała też jedzie (Reita kierując swoje kroki w stronę łazienki)
- tak, chodź Kitty pomogę ci się szybciej ubrać
- dobrze, a Miu” też może jechać? (Kity)
- tak oczywiście
- a śniadanko ? (Kitty gdy jej zakładałam bluzkę )
- śniadanko zjesz w samochodzie bo wujek Aoi obiecał że ci zabierze je
- to super (Kitty z wielkim entuzjazmem )
- ta wujek Aoi i śniadanie akurat (Reita w drzwiach od pokoju małej)
- tak Aoi
- no ok. a teraz daj ja ją uczesz a ty się ubierz ( Reita)
- ok. a właśnie „Miu” jedzie z nami tylko wysusz mu ogon
- bardzo zabawne (Reita)
- ale ja mówię poważnie (wychodząc do sypialni)
- ohayo Mako (Aoi)
- aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa co ty tu robisz ??
- przyszedłem po was (Aoi)
- wynocha chcę się ubrać
- ale nie krępuj się i tak nie masz przed mną co ukryć (Aoi)
- zboczeniec !!!
- co? ale ja nic nie zrobiłem, Aoi ? (Reita ze szczotką w ręku )
- ohayo Reita (Aoi)
- ćpałeś coś?? (Reita)
- nie, mam dobry dzień i nawet twoje docinki mi go nie popsują (Aoi)
- yyyyyyy ja pójdę się ubrać do łazienki
- ta jasne, a ty tu czego ?? (Reita)
- przyszedłem po was i mam śniadanie dla małej (Aoi)
- Aoi ty dziś mnie zaskakujesz pomijając drobny epizod na początku (wychodząc z łazienki już ubrana )
- ta on na pewno coś wąchał (Reita pod nosem)
- coś mówiłeś? Kitty zabierz „miu” i idziemy
- ja nic (reita)
- tak już idę, ohayo wujku (Kitty)
- hej szkrabie (Aoi)
- to co idziemy ??
- tak (reszta )
Wyszliśmy z pokoju i udaliśmy się do windy w celu dotarcia jak najszybciej do reszty ekipy. Na dole już czekali wszyscy , a z nimi blond dziewczyna której wzrok był utkwiony w Reite, a w mnie się wszystko gotowało czy to zazdrość ?? Kitty wybiegła z windy i rzuciła się na szyję Kaiowi coś mu tłumacząc, a potem wrzasnęła:
- nie patrz się na mojego tatusia !!!!!!!! (Kitty)
- kogo?? (nieznajoma)
- nie udawaj że nie dosłyszysz, a tak przy okazji to kim jesteś ?
- to jest Mika córka drugiej żony Stafa (Kai)
- miło mi, Mako siostra Rukiego
- i moja mamusia (Kitty)
-co ?? (Mika)
- naprawdę z twoim słuchem coś nie tak (Ruki)
- yyyyyyy sorry jestem w szoku (Mika)
- ta nie wątpię
- coś mówiłaś czy mi się zdawało (Mika)
- tak mówiłam
- to powtórz (Mika)
- cholerna bogata rozwydrzona pibdo nie będę się powtarzać a jak nie dosłyszysz do idź do lekarza i nie rozkazuj mi bo przestanę się uśmiechać
- słyszeliście ona mi grozi (Mika)
- ktoś coś słyszał ?? (Kai)
- nie ( reszta Gazette i Ami )
- jesteście po jej stronie ?? (Mika)
- a niby po koga mamy być?? (Ami )
- ciebie nie znamy (Uruha)
- jeszcze pożałujesz tego Mako (Mika pokazując mnie palcem)
- słyszeliście ona grozi Mako (Aoi)
- gwiazda możesz ją oddać na policje bo ci grozi (Ruki)
- i tak jej nie uwierzą (Mika)
- ma świadków (Aoi)
- Reita powiedz im coś (Mika)
- niby co ?? ja też słyszałem jak grozisz mojej dziewczynie (Reita)
- co ?? (Mika )
- a ta znowu zaczyna (Kai)
- idziemy bo się spóźnimy (Uruha i ruszyliśmy do wyjścia z hotelu )
- czekajcie ja jadę z wami (Mika)
- nie ty jedziesz z nimi ( Kierowca i wskazał na samochód menagera)
- ale ?? (Mika)
- tu już jest komplet (kierowca)
- ale powrotem wracam z wami (Mika)
- wątpię w to ( Reita)
- uuuuuuuhhhhh (Mika odchodząc do auta obok )
- ale nie kumata z niej laska (Ruki)
- nie rozumie, że nie przepadacie za nią (kierowce)
Wiedliśmy do samochodu i gdy ruszyliśmy zaraz wszyscy zaczęli temat farbowanej blondynki. A mnie cały czas huczały w głowie słowa …….
CDN



poniedziałek, 4 lipca 2011

Odcinek 12

Odcinek 12
(…) i pocałował a następnie wsunął rękę pod moja bluzkę i szukał zapięcia od stanika, oraz delikatnie odsuwał od drzwi moją osobę w kierunku łóżka gdy mieliśmy się już na nim położyć drzwi się otworzyły i stanął w nich Aoi a z pokoju obok wyszła Kitty.
- a wy co dajecie za przykład dziecku?? Kitty nic nie wiedziałaś ?? ( Aoi podchodząc do małej i zakrywając jej oczy )
- nie bo wujek mi zakrywa oczy (Kitty)
- yyyyyyy no tego….. puka się!!
- nie krzycz bo ogłuchnę (Aoi odsłaniając oczy Kitty)
- ale tez mi wielka strata, lepiej jakbyś oślepł (Reita)
- a ciebie jakby wykastrowali ( Aoi)
- nie przy dziecku pekińczyku (Reita)
- ciociu a co to jest kastracja ?? (Kitty)
- yyyyyyy no tego …. by….. zapytaj wujka Aoia bo ciocia nie wie
- aha, a tata kupisz mi pekińczyka ?? a wujku co to jest kastracja? (Kitty)
- tak kupie, no wujku wytłumacz ? ( Reita)
- kastracja jest wtedy gdy nie chcesz by piesek miał małe pieski ( Aoi)
- ale małe pieski przynosi bocian, a mi przyniesie brata (Kitty )
- a widzisz to nawet nie wiedziałem z tym bocianem, bo mi mama mówiła o kapuście ( Aoi)
- idiota
- no co ? a co przyniesie ci bocian bo nie dosłyszałem ? (Aoi)
- no brata albo siostrę prawda ciociu?? ( Kitty)
- tak w przyszłości (patrząc na Aoia z pod byka)
- super ( Kitty idąc do siebie )
- no co ? (Aoi)
- jajco (Reita)
- i twoje dwa, czy wy chodź raz nie możecie się nie kłócić przy dziecku, a potem mała zadaje trudne pytania ?
- sorry ( chłopcy razem )
- ta ale jutro będzie to samo i po jutrze i w następnym roku i tak w kółko
- okres masz ?? (Aoi)
- nie idioto a teraz wynocha bo chcę się odprężyć
- ok. jak chcesz ale ja bym ci pomógł się odprężyć ( Aoi)
- nie wątpię ale ona jest moja (Reita wypychając Aoia za drzwi)
- ani twoja ani jego i najlepiej jak oboje sobie pójdziecie
- ale Mao-chan ? (Reita )
- no już zostań
- a ja ? (Aoi)
- ty nie bo twoja zła energia mnie zżera od środka
- yyyyyy nie rozumiem ? (Aoi)
- nie musisz pa
Aoi wyszedł a my zostaliśmy sami z Kitty obok bawiącą się. Reita próbował dokończyć to co mu przerwał gitarzysta ale mu nie pozwoliłam ze względu na to iż w każdej chwili mogła wejść mała co skwitował głośnym wypuszczeniem powietrza z płuc i lekkim zawodem malującym się na jego twarzy. Długo tak nie posiedzieliśmy w ciszy i spokoju gdyż znowu bez najmniejszego skrępowania wpadł Ruki wołając nas na kolację. A potem zrobił rzecz która zszokowała mnie jeszcze bardziej wziął Kitty na barana i popędzili do restauracji w której mieliśmy jeść posiłki. Gdy zeszliśmy przy stoliku siedzieli już wszyscy a mała dziewczynka jadła już kluski ryżowe tak jak i Aoi
- szczo tak dlumgo ? (Aoi z pełną buzią )
- co ty powiedział i uważaj bo jedzenie gubisz
- co gdzie ?? (Aoi kręcąc się na krześle )
- z gęby ci wylatuje marchewo (Reita)
- Reita !! mieliście się nie kłócić
- przepraszam nie chciałem kochanie (Reita odsuwając mi krzesło )
- dziękuje
- a wiecie czego się dowiedziałem ? (Aoi)
- czego ? (wszyscy)
- że dzieci przynosi bocian (Aoi)
- ta a ja myślałem że kobieta rodzi dzieci i że ty jesteś inteligentniejszy. A w latające słonie i wróżki zębówki też wierzysz? Bo wiesz że one nie istnieją (Ruki)
- ale tatuś mówił że istnieją wróżki (Kitty pociągając nosem)
- Ruki !! jak możesz przy dziecku tak mówić, pewnie kochanie że wróżki istnieją
- no co ?? (Ruki)
- ale wujek mówił że nie (Kitty tuląc się do Reity)
- bo wujek się nie zna bo wiesz jak był mały to mama powtarzał mu żeby był dla mnie miły ale mu to nie wychodziło i wtedy wróżki nie przychodzą
- Mako !!
- no co nie trzeba było wylewać swych teorii o wróżkach przy dziecku to teraz siedź cicho i jedz tę krewetkę ( pochylając się przez stół do niego i cedząc przez zęby )
- spokojnie normalnie jak lwica broniąca swe małe (Kai)
- Kai, Mako ma racje i tu nie ma się z czego nabijać ( Ami )
- sorry rzeczywiście Ruki trochę przesadził (Kai)
- kto przesadził?? Że niby ja ?? ……. No dobra może trochę przepraszam Kitty bo wróżki istnieją i przychodzą do grzecznych dzieci takich jak ty a nie jak wujek Aoi bo on to zawsze był niegrzeczny prawda Aoi?? ( Ruki)
- tak …….. co nie idioto ja byłem grzeczny ( Aoi )
- Aoi chodź raz zachowaj się dojrzale (Uruha )
- no dobra (Aoi)
Po kolacji w miłej atmosferze wszyscy rozeszliśmy się do pokoi by odpocząć i co niektórzy wyspać bo jutro miał zacząć się już normalny dzień pracy czyli próba zaraz po obiedzie a potem koncert. Ja i Reita wchodziliśmy do windy przy czym basista trzymał na rękach już prawie zasypiającą Kitty gdy prawie nas przewracając wpadł….
CDN