sobota, 6 kwietnia 2013

Odcinek 31 i The Versatile Blogger


Zacznę od tego, że nie spodziewałam się nominacji za co serdecznie dziękuję Suzue (>'-'<)



Zasady:
- Podziękować nominującemu blogerowi u niego na blogu
- pokazać nagrodę The Versatile Blogger Award u siebie na blogu
- ujawnić 7 faktów dotyczących samego siebie
- nominować 15 blogów, które jego zdaniem na to zasługują
- poinformować o tym fakcie autorów nominowanych blogów

Fakty o mnie…
1. Uwielbiam zakupy i spotkania z przyjaciółmi
2. W przyszłości chcę zostać stylistką bo uwielbiam modę
3. Interesuje się muzyka, modą i piłką nożną
4. Pierwszym azjatyckim zespołem jakiego zaczęłam słuchać był Dir en grey na którego natrafiłam przypadkiem szukając zupełnie czego innego. Za to pierwszym koreańskim zespołem był Supr Junior do którego przekonała mnie przyjaciółka. Ale nie ograniczam się wyłącznie do J-rocka i K-popu.
5. Lubię czytać książki (przeważnie azjatyckich autorów)
6. W wolnych chwilach projektuje ubrania (jak na razie tylko na papierze, ale mam nadzieję że kiedyś się to zmieni )
7. Moim wielkim marzeniem jest podróż do Japonii i Korei, chodź europom tez nie pogardzę

Co do nominowania innych blogów będzie mały problem bo niewiele już ich czytam ale z dwa na pewno:
http://nae-seuta.blogspot.com/
http://hiro-my-secret-world.blogspot.com/


A teraz przejdźmy do właściwego czyli do opowiadania. Chciałam na początek przeprosić za to że wszyscy czytający musieli tyle czekać ale po poprzednim odcinku miałam mały kryzys i nie chciałam nawet już pisać tego opowiadania ale kryzys minął i teraz już będzie ok. Sorry że ten odcinek taki krótki bo miał być zmieniony ale po namyśle stwierdziłam że zostanie taki jaki jest bo mi się podoba i mam nadzieję że wam też.
Miłego czytania ^^

Odcinek 31
(…) do pokoju wpadł zdyszany Saga, z dziwnym wyrazem twarzy co wywołało salwę śmiechu Kitty i Reity
- ta śmiejcie się z mnie (Saga)
- no co ale miałeś śmieszny wyraz twarzy, prawda Kitty ?? (Reita)
- tak (Kitty)
- no nie nawet dziecko już buntujesz przeciwko mnie (Saga)
- wcale że nie (Reita)
- dobra skończcie …………co się stało że wpadłeś tu jak by się co najmniej paliło ??
- bo Rei dzwonił do mnie ze szpitala że coś ci się stało (Saga)
- jak widać nic mi nie jest, tylko muszę odpoczywać i się mniej stresować
- żeby nie zaszkodzić dziecku (Reita)
- jakiemu dziecku?? (Saga)
- oj no jest w ciąży (Reita)
- ale przecież mówiłaś że nie jesteś ……………..już nic nie rozumiem (Saga)
- byłam w takim samym szoku jak ty jak mi lekarz oświadczył że jednak jestem
- to co się stało?? (Saga)
- ponoć mieli w klinice jakąś awarię …………a to jest Kitty……….Kitty to jest wujek Saga
- aha………….miło mi poznać (Saga)
- mnie również wujku (Kitty)
- słodka jak mama (Saga patrząc na mnie )
- a jak (Kitty wtulając się we mnie )
- te skończ mi podrywać dziewczynę i córkę (Reita)
- ale wujcio mnie nie podrywa ……….a ty tato powinąłeś się cieszyć że nas tak komplementuje (Ktty)
- yyyyyyyyyyyyyyyyyyy…………………a ty skąd znasz tak trudne słowa(Reita)
- od wujka Aoi’a (Kitty)
- wow! (wszyscy razem)
- tego bym się nie spodziewał po nim ( Saga)
- ja też nie (Reita)
- o wy ludzie małej wiary ……………przecież Aoi nie jest głupi, a zachowuje się tak bo próbuje się odmłodzić przy was
- aha (Reita i Saga)
- choć Kitty idziemy się przejść ……………….bo z wami nie idzie wytrzymać
- już a pójdziemy na ciacho ?? (Kitty)
- tak
Wyszłyśmy z pokoju zostawiając Reite i Sage w nie małym szoku. Zeszłyśmy do holu hotelowego, a stamtąd do jednej z kawiarenek. Tak jak przypuszczałam nie było za dużo osób więc nie miałyśmy problemy z znalezieniem miejsca by usiąść. Gdy wygodnie się już rozlokowałyśmy przy stoliku zamówiłam dla siebie i małej ciacho. Długo same nie posiedziałyśmy
- o chyba nie przeszkadzam ?? (Kai)
- nie wujku (Kitty)
- jak tam już wszystko wyjaśniłaś sobie z mamą ?? (Kai)
- tak
- yyyyyyyyy gniewasz się na mnie o coś ?? (Kai)
- nie a dla czego miała bym się gniewać ??
- bo jak się zjawiałem traktujesz mnie jak powietrze (Kai)
- nie przesadzaj przecież ty nigdy nie będziesz powietrzem bynajmniej nie dla mnie
- ok. dzięki ……………a co wy robicie w kawiarni ??(Kai)
- nie mogłam już wytrzymać w pokoju z Reitą i Sagą
- o to jednak dotarł (Kai)
- yyyyyyyy to wy wszyscy wiedzieliście ??
- tak bo Rei dzwonił do niego ze szpitala (Kai)
- aha ………….a Ruki już wrócił ??
- a on gdzieś wychodził ?? (Kai)
- chwila ………….czyli że nie pojechał z mamą na stację kolejową ??
- a miał ?? ………………..chwilę jak wyszedł z waszą matką od was wrócił do pokoju (Kai)
- aha rozumiem ………….a jak się trzyma Uruha już coś wiedzą ??
- w jakiej sprawie ?? (Kai)
- jak to w jakiej ………………no dziecka
- jakiego dziecka ?? (Kai)
- cioci Ami z wujkiem Uru (Kitty)
- a o to chodzi ………….a to nawet nie wiem (Kai)
- co wy dzisiaj tacy mało kumaci co ??
- nic po prostu jak na jeden dzień to trochę za dużo wrażeń (Kai)
- ok. rozumiem ale mam nadzieję że nie będziecie e się tak zachowywać cały czas
- nie no coś ty ………….to co idziemy na spacer po parku ?? (Kai)
- ja jestem na tak (Kitty)
- jak ty to ja też …………to idziemy
Wyszliśmy z restauracji i udaliśmy się na zewnątrz co nawet mi bardzo odpowiadało jak i chyba Kitty też w parku był plac zabaw więc mała poszła pozjeżdżać a my usiedliśmy na ławce niedaleko by mieć na nią oko. Tak sobie siedzą i rozmawiając o wszystkim i niczym, mój wzrok powędrował drugi koniec placu zabaw i dostrzegłam ………………..
CDN