niedziela, 22 kwietnia 2012

Odcinek 24

Odcinek 24
(…) podnosząc wzrok ujrzałam Sagę z nie zadowoloną miną, przeprosiłam szybko i chciałam go ominąć ale poczułam jak mnie łapie z nadgarstek i ciągnie do stolika. Gdy stanęliśmy naprzeciwko pary aż mnie zamurowało to co usłyszałam
- to teraz Aoi jesteśmy kwita (Saga )
- yyyyyyyyy co bo nie rozumiem (Aoi razem zemną )
- ty delikatnie mówiąc spotykasz się z moja dziewczyną a ja z twoją (Saga)
- tak na marginesie to już nie jesteśmy razem (Ina)
- to wy byliście czy tam jesteście razem ?? (Aoi)
- tak ale nic już nas nie łączy, ………….i spotykaj się z kim chcesz …………….a ty masz dziewczynę?? (Ina, saga w tym czasie ciągnąc mnie powrotem )
- nie (Aoi)
- czy ty możesz mnie wreszcie puścić (Już za drzwiami restauracji)
- a tak ………….. ty się nie wściekasz na niego o to że jest z inną ?? (Saga)
- niby o co ??
- no że cię zdradza………….i dlaczego on był tak dziwnie spokojny jak powiedziałem że jesteśmy razem ?? (Saga)
- może dla tego że już nie jesteśmy razem jakieś 3 lata
- ale się zbłaźniłem (Saga )
- no może troszkę
- przepraszam (Saga)
- nie ma za co
- to może dasz się zaprosić na kawę ?? (Saga)
- hmmmmm no sama nie wiem
- nigdzie nie idzie (Reita)
- znowu zaczynasz
- ale co ? (Reita)
- pokazywanie zazdrości …………….. i tak chętnie pójdę z tobą Saga na kawę
- co? ? (Reita)
- daj spokój ……………….przecież znacie się nie od dziś
- to wpadnę tak po 15:00 po ciebie i wszystko mi wytłumaczysz ………………na razie (Saga)
- pa ……………..a ty przestań się tak gapić
- czyli jak ?(Reita)
- jakby zabrał ci zabawkę
- no ale idziecie na kawę ……………………ale on jest podrywaczem (Reita)
- może nim być ………………ale ja kocham ciebie głuptasie
- serio ?? (Reita)
- tak serio, serio
- ja ciebie też (Reita)
Wróciliśmy w milczeniu do naszego pokoju, podłodze zahaczając o apartament Uru, by odebrać Kitty ale ich nie zastaliśmy. I tak też przekroczyliśmy próg pokoju, ja udałam się do łazienki a basista rozłożył na łóżku, gdy wyszłam Reita spał. Nałożyłam sobie słuchawki na uszy i zaczęłam słuchać muzyki. Długo sobie nie posłuchałam bo do pokoju wpadł Uruha z Kitty
- troszkę ciszej (Reita)
- uuuuuuuuuuu ile ty wczoraj wypiłeś ?? (Uruha)
- prawie nic ………………..nie wyspany jestem (Reita)
- no chyba że tak………………odstawiam ci tego małego rozrabiakę (Uruha puszczając mu oczko)
- wcale nie rozrabiałam byłam grzeczna ………………to wujek (Kitty)
- ja ?? (Uruha)
- tak ty ( Ami)
- a właśnie widzieliście może Kaia ??(Reita)
- siedzi na dole i czyta gazetę (Ami)
- dzięki ………………..zaraz wracam (Reita)
- a jemu co ?? (Uruha)
- to co zawsze
- zazdrość (Kitty)
- niby o co ?? (Uruha)
- raczej o kogo
- no to o kogo (Ami)
- o Sage, bo zaprosił mnie na kawę
- czy on już zdurniał do reszty (Uruha)
- mnie się pytasz ? ………………….nie mam pojęcia
Gdy my sobie rozmawialiśmy Reita poszukał Kai i z głupim wyrazem twarzy się do niego dosiadł. Co nie wywołało żadnej reakcji ze strony perkusisty, który przekartował gazetą na następną stronę.
- czy ty możesz zwrócić wreszcie na mnie uwagę ?(Reita)
- a co ty małe dziecko że potrzebujesz uwagi wszystkich dookoła(Kai)
- nie ale mam problem (Reita zabierając Kaiowi gazetę )
- no już mów co to za problem (Kai)
- Mako (Reita)
- stary najpierw trujesz nam wszystkim że się zakochałeś a teraz masz z nią problem (Kai)
- to nie chodzi że jej nie kocham czy coś w tym stylu (Reita)
- to o co ?? (Kai)
- o to że wychodzi dziś na kawę (Reita)
- to już nie może wyjść na kawę ? (Kai)
- no może ale z facetem (Reita)
- no i co z tego ………………zemną też wychodzi na kawę (Kai)
- ale ona idzie z Sagą ……………a on ją będzie podrywał (Reita)
- Rei czy ty upadłeś na głowę…………….. Saga to twój kumpel, a poza tym Mako ciebie wybrała i zrozum to wreszcie (Kai)
- ona powiedział mi to samo (Reita)
- no to uwierz jej i przestań być zazdrosny bo ją stracisz (Kai)
- postaram się i dzięki (Reita)
- nie mam za co (Kai)
Basista wracał do pokoju troszkę bardziej spokojny niż niego wychodził. Rozmowa za Kaiem nastawiła bo pozytywnie i postanowił mniej okazywać zazdrość. Ja przeglądałam ciuchy gdy Kitty zapytał ………………………..
CDN