Odcinek 10
(…) a na wyświetlaczu napis Kai dzwoni. Chcąc nie chcąc odebrałam w końcu tylko z nim można normalnie porozmawiać
M: halo ?
K: Mako to ty ?
M: nie Matka Teresa
K: yyy to przepraszam pomyliłem numer
M: Kai jasne że ja
K: uf ulżyło mi, ale dlaczego powiedziała że nie ?
M: bo zadajesz głupie pytania a poco dzwonisz ?
K: chciałem się zapytać czy już był u was Reita ze swoim pomysłem
M: a był i nawet Ruki się zgodziła
K: to świetnie a czy może ……
M: i jak chcesz się zapytać czy Aoi był to tak był i teraz prawdo podobnie jest obok
K: aha i nie przerywaj mi w połowie zdania
M: no sorry pogadamy jutro ale muszę się jeszcze spakować to znaczy dopakować parę rzeczy
K: ok. ja też bo praktycznie się za to nie zabrałem to pa pogadamy jutro
M: jasne więc siedzimy razem ?
K: jasne i jeszcze raz paptki
M: pa
Kai się rozłączył a ja dopakowałam parę rzeczy nie zbędnych do przetrwania podczas trasy. Po upchaniu dwóch walizek i bagażu podręcznego zmęczona opadłam na łóżko i zasnęłam. Rano obudził mnie hałas w kuchni, więc leniwie podniosłam się i udałam w kierunku danego pomieszczenia. Gdy weszłam o mało się nie przewróciłam przy kuchennym stole siedzieli wszyscy członkowie zespołu i Ami, mała Kitty oraz kierowca. Zajadali się śniadankiem.
- dzień dobry może byście tak ciszej co ?
- a nie mówiłem że ją obudzisz idioto ( Reita)
- oj przecież nic się nie stało tylko mi nakrętka od słoika upadła (Aoi)
- tak ale mogłeś nią cały dom obudzić pacanie (Reita)
- możesz nie przeklinać przy dziecku, jaki ty jej przykład dajesz ? (Aoi)
- właśnie (wszyscy)
- no dobra przepraszam (Reita)
- Aoi ty wczoraj wychodząc z tond nie uderzyłeś się w zamykające drzwi, bo mi się zdaje że zmądrzałeś
- ja zawsze byłem mądry (Aoi)
- nie wątpię
- na dodatek skromny ( Kai)
- dobra ja idę się ubrać a wy mi zróbcie śniadanie które zjem w samochodzie
- ok. ( Kai)
Wróciłam do siebie i przebrałam. Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Wychyliłam się i zobaczyłam Reite, gestem ręki zaprosiłam go do środka, ten usiadła na moim łóżku z miną zbitego psa
- co chcesz ?
- nic chłopaki mnie przysłali bym ci pomógł znieść walizki do samochodu bo oni już na nas czekają (Reita)
- dzięki, tam stoją walizki
- ok. to co idziemy? (Reita)
- tak
- aha Ruki kazała powiedzieć byś zamknęła drzwi (Reita)
- dobra chodź bo pewnie już się niecierpliwią
Zjechaliśmy windą, przed wejściem stał samochód. A cała ekipa siedziała już w jego środku i czekała na nas. Reita wsadziła moje walizki do kufra, a ja już wsiadałam a zaraz za mną basista. Ja skierowałam się na miejsce obok perkusisty co widocznie się basiście nie spodobało bo miała naburmuszoną minę siadając koło Kitty i Rukiego. Kai podał mi kanapki które zrobił a nad moją głową pochylił się ……
CDN
trochę krótko ale jak zawsze ciekawie...mam nadzieje, że dość szybko znowu coś dodasz bo jestem strasznie ciekawa co będzie dalej :)
OdpowiedzUsuńWakacje są i jakoś mnie na pisanie wzięło..więc u mnie nn, zapraszam :)
OdpowiedzUsuńI znowu u mnie news. Zapraszam...ostrzegam tylko, że jakieś mało ciekawe wyszło ale po prostu mam myśl na dalsze a jakoś trzeba najpierw do tego dojść.
OdpowiedzUsuń